Wczoraj dwa światy - zarówno Świat Dysku jak i Świat Kuli - utraciły wielkiego człowieka. Myślę jednak, że Sir Terry, po zwyczajowej partyjce ze Śmiercią, odnalazł szczęście. Nie mówię o "spokoju" i "wiecznym odpoczynku", przeciwnie - mam nadzieję, że świetnie się bawi.
Więc... do zobaczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz